Zapewne z pisowni nazw miejscowości będzie niezadowlony PP(Włóczykij), ale na poprawę samopoczucia zamieszczamy mapkę z przebiegiem trasy. Paweł ma wizę do przekroczenia granicy Rosji w dniu 13 lipca. Tak więc tempo jest odpowiednie i zgodne z planem. Jeśli chodzi o zdjęcia o które pyta AGA, to informujemy, że jest zrobionych około 200 nowych zdjęć.Do chwili obecnej nie miał możliwości na ich przesłanie z powodu braku warunków technicznych. Czekamy na taką możliwość
Wizualizacja przebiegu trasy usunie problem nazw. Jeżeli znajdzie się ciekawsze rozwiązanie, to chętnie skorzystamy i zamieścimy.
Pragnę przekazać dwie informacje dotyczące spotkania nowych dwóch podróżnych (handlarzy warzywami, którzy kupują towar w terenie i sprzedają w Kijowie 2 x w tygodniu. Podczas spotkania z nimi Paweł stwierdził, że nie ma telefonu komórkowego. Nie miał więc możliwości żadnego kontaktu. Nowo poznani Panowie okazali się bardzo życzliwi i sympatyczni. Zadzwonili ze swojego telefonu komórkowego do wcześniej poznanych biznesmenów handlujących oponami. Ci przyjechali samochodem i wrócili około 30 km do miejsca w którym zapoznali się z Pawłem. I trudno uwierzyć, ale na poboczu leżała komórka Pawła. Robinson nocował dwie noce; jedną u Panów "warzywiniakow", a drugą u Panów "oponiarzy".
Drugi icydent, w którym uczestniczył Paweł miał miejsce w niedzielę. Paweł był świadkiem kastrowania 6 świniaków u wcześniej poznanych Ukraińców. :)
Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia i życzymy aby nie przytrafiła się drugi raz zguba "komórki". W pierwszym przypadku było tak serdeczne spotkanie, że podczas pakowania sprzętu do sakw, komórka wypadła z bagażu.
Paweł nadal jest pod wrażeniem życzliwości Ukraińców, którym też życzymy wszystkiego najlepszego i dziękujemy im za ich symptię, gościnność i życzliwość.